KRYSTYNA

Warszawa, sierpień-wrzesień 2018 roku


HOME || EVENTS || TRAVELS

fot. Jan Woreczko


Któregoś pięknego słonecznego dnia pod koniec sierpnia, na jednym z okien wydziału uwił sobie sieć pająk krzyżak ogrodowy. Początkowo karmiliśmy go złapanymi muchami, ale teraz Zakład Fizjologii Zwierząt dostarcza nam ćmy ze swojej hodowli.

Początkowo był mały i myśleliśmy, że to samiec – ochrzciliśmy go imieniem KRYSTIAN, lecz szybko okazało się, że to samica, więc teraz wabi się KRYSTYNA. Na naszej diecie szybko przybiera na wadze, liniała już kilkukrotnie.

4 września pojawił się zalotnik! Zaloty polegają na wzajemnym trącaniu, swoistym graniu na nitce łączącej parę. Wygląda to trochę, jak odgrywanie gitarowej serenady pod oknem ukochanej. Chłopak, dużo mniejszy i szczuplejszy, musi uważać, bo po copulatio, może stracić życie w szczękach panny.

KRYSTYNA (Araneus diadematus)

Dopiero na zdjęciach makro widać, dlaczego można się bać pająków !
Gdyby takie stwory, powiększone na przykład do półmetrowej średnicy, biegały po parkingu, na pewno parkowałbym parę przecznic dalej . Ale na szczęście są małe, a ich aktywność i wygląd, są fascynujące.

KRYSTYNA

23 sierpnia

KRYSTYNA

29 sierpnia

KRYSTYNA
KRYSTYNA

31 sierpnia

KRYSTYNA
KRYSTYNA
KRYSTYNA
KRYSTYNA
KRYSTYNA
KRYSTYNA
KRYSTYNA
KRYSTYNA

4 września

KRYSTYNA

Zdjęcia robione telefonem Samsung Galaxy A5 (2016)